Szef , który okradł swoich pracowników, taki właśnie jest Justin Timberlake.
W piątek do sądu wpłynął wniosek 50 pracowników restauracji Timberlake'a, którzy oskarżają go o nie wywiązywanie się z umów. Justin nie płacił im minimalnej stawki, jaka obowiązuje, nie płacił za nadgodziny i na dodatek zabierał im ich napiwki !
Okazuje się, że to nie jedyny przypadek w USA. Podobnymi szefami są Robert De Niro i Jay-Z.
Co dokładnie grozi gwiazdom za nieodpowiednie traktowanie personelu? Kilka miesięcy temu jeden z restauratorów był zmuszony wypłacić swojej załodze prawie 2 miliony dolarów.
Brak słów, spać na kasie i jeszcze zabierać napiwki.