Musiała wyłożyć 400 tysięcy dolarów.
Rihanna jest obecnie w trasie koncertowej 777, która będzie kosztowała fortunę. Piosenkarka lata prywatnym odrzutowcem i lubi imprezować.
Po każdym koncercie artystka i jej załoga baluje do rana, stąd mają duże opóźnienia i nieregularne loty. Karę jaka musiała zapłacić to 400 tysięcy dolarów.
Wszystko jest dokładnie zaplanowane, ale Rihanna ma gdzieś grafik. Na scenę wychodzi z opóźnieniem, a po koncercie zamiast jechać na lotnisko, oblewa ze swoją ekipą udane show.
A samolot czeka na nich na lotnisku, gdzie naliczają bardzo wysokie kary za opóźnienie startu, które dezorganizuje im cały rozkład lotów. Ta trasa będzie ją kosztowała fortunę – donosi współpracownik piosenkarki.