Znowu przestał dbać o zdrowie?
Nergal z okazji Świąt Wielkanocnych zrobił na swoim blogu wpis. Czyżby złożył wszystkim życzenia?
I jak co roku Kościół bije w dzwon. Przecież nadchodzi czas najważniejszych ze wszystkich chrześcijańskich świąt: zmartwychwstanie Chrystusa. Któż śmiałby zaprzeczyć? Już w piątek wszyscy nerwowo biegają po sklepach, wykupują ocet i inne przedmioty pierwszej potrzeby, bo przecież czeka nas świąteczny paraliż. A wtedy wszystko to, co lubimy (galerie handlowe, knajpy i restauracje) podobnie jak Chrystus, umrze, żeby po trzech dniach zmartwychwstać. Wtedy życie znów złapie swój bieg, znów poczujemy się pewnie, normalnie i bezpiecznie. Wielki kwietniowy weekend to czas hibernacji. Życie zamiera… tylko po co? Jak wielu z was odda się modlitwie? Jak wielu z was poświęci chociaż chwilę na refleksję?” – pyta muzyk
Odpowiedź jest prosta. Oddamy się za to z pasją innym świątecznym zabobonom, czyli malowaniu pisanek, polewaniu się wodą, w wódce utopimy Marzannę. I jak zgaduję, tym czynnościom nie będzie towarzyszyła żadna głębsza myśl, pytanie o sens tej tradycji. Zabraknie tego, co najważniejsze – świadomości.”
Co myślicie o tej wypowiedzi?
Najgorsze jest to ,że Nergal ma w tym wypadku całkowitą rację – rzeczowo analizuje sytuację. Jestem za Adam!!!!!