Po emisji piątkowego programu popłakała się.
Teraz wiemy, że Doda na pewno nie odpuści. Justyna wyprowadziła ją z równowagi porównaniem do Gosi Andrzejewicz. W tym przypadku nie dziwimy się Dodzie.
Słowa jurorki "Gwiazdy tańczą na lodzie" bardzo ją zabolały. Justyna zupełnie nie potrafiła się obronić, próbowała obrócić całą sytuację w żart, ale Doda żądliła dalej. O ile producenci czegoś nie zrobią, jutro będziemy mogli obejrzeć kolejny etap walki Dody vs Steczkowskiej.